poniedziałek, 28 września 2015

Nowy nałóg

Hej! 
Nie było mnie... Dawno.. 
Ostatnio dużo w moim życiu się działo. Miesiąc jest już za mną a ja dopiero zaczynam układać wszystko w całość. W ostatnim czasie bardzo się stresowałam... Jedyne co mnie uspokajało to było niebo. W różnych postaciach: wieczorem, rano, w ciągu dnia. Bardzo mocno mnie to odprężało. Uzależniłam się od tego... W każdej wolnej chwili uciekam od rzeczywistości i patrzę w niebo. Obserwuję jak dzień zamienia się w noc. Jak cały świat zasypia i budzi się... Taki widok jest warty wszystkiego. Potrafię zarywać noce aby podziwiać. 
Każdy kto zechce uciec od szarej rzeczywistości niech stanie przy oknie wcześnie rano i niech podziwia wschód słońca..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz